Po raz kolejny zostałem zaproszony do wzięcia udziału w jednym z największych eventów video mppingowych na świecie. W Moskwie byłem już w ubiegłym roku, więc wiedziałem mniej więcej czego się spodziewać, chociaż i tym razem było kilka niespodzianek.
Wyleciałem z Krakowa gdzieś nad ranem, resztkami sił przepychając się przez bramki i odprawę. Czekała mnie przesiadka we Frankfurcie, lot do Moskwy, a potem ponad 2 godziny w korkach zanim znalazłem się w hotelu. Na miejscu byli już praktycznie wszyscy uczestnicy, od razu rozpoznałem znajome twarze chłopaków z Brazylii, Włoch, Szwajcarii czy Węgier, ale artystów było znacznie więcej i to praktycznie z całego świata. Chwilę potem siedzieliśmy w autokarze, gdyż nieopodal miało miejsce uroczyste otwarcie festiwalu „Krąg światła”. Podróż przez zakorkowane ulice nie miała żadnego sensu, więc pod wieże w parku Ostankino ruszyliśmy pieszo. Na wieży były projekcje i fajerwerki.. dużo fajerwerków, a kiedy wszyscy myśleli, że to koniec, wystrzelili jeszcze trochę więcej.
Kolejny dzień spędziliśmy w centrum konferencyjnym Digital October, tam bardzo inspirujące były panele prowadzone przez Michaela Badicsa (Senior Director Ars Electronica Solutions) oraz Jin Yo Moka. Równolegle trwały warsztaty z Arduino, VVV i Cindera, więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Wieczorem udaliśmy się na plac VDNKH, gdzie rozpoczynały się prezentacje projekcji konkursowych.
Ciekawym rozwiązaniem tegorocznego konkursu był podział na kategorie, w których można było zgłaszać pracę. Classic, dla twórców pracujących ze środowiskami 3D i 2D, Modern dla osób związanych z programowaniem i eksplorujących mapping jako formę sztuki nowoczesnej oraz VJ Battle dla artystów tworzących wizualizacje na żywo.
Nasz video mapping zgłosiliśmy do kategorii modern, ponieważ zarówno moja praca jak i Radka Rudnickiego skupia się na programowaniu/patchowaniu i tworzeniu środowisk generatywnych, zmiennych i działających w czasie rzeczywistym.
Do stworzenia środowiska użyłem pełnego modelu 3D budynku, który obracał się i za każdym razem prezentował nieco inną wersje fasady w połączeniu z muzyką.
Plik video, jaki wysłaliśmy, był jedną z 6 wersji, która została wygenerowana na podstawie dźwięków i układu modelu 3D. Wspominam o tym, ponieważ sam proces tworzenia tego środowiska był dla mnie bardzo ciekawy, a efekty nie były zawsze do przewidzenia i chyba to lubię w tym najbardziej.
Radek przygotował utwór bazując na używanych przez nas już wcześnie danych satelitarnych NASA koncentracji ozonu w dolnych częściach atmosfery oraz 3 lokacjach: Amazonii , Moskwy i Pekinu. Z doświadczenia wiemy, że aby komunikat o zagrożeniu dla zdrowia był jasny potrzebne jest wprowadzenie. Narratorem była Aleksandra Miśko.
Dane i tekst do narracji przygotowaliśmy wspólnie z naukowcami z SEI, którzy czuwali by projekt byl poprawny naukowo. Byli to: Howard Cambridge, Patrick Bueker i Kevin Hicks
Budynek w trakcie tych 3 minut projekcji reprezentował stężenie ozonu w 3 lokacjach świata. Zmiany w fasadzie nie oddawały położenia geograficznego czy aspektów kulturowych wybranych miejsc. Pozostając w estetyce prac z WPA i Zushi Media Art Festival użyłem jedynie 2 kolorów, zmieniając jednak mocno całą strukturę w sposób abstrakcyjny w wybranych fragmentach.
Wszystkie projekcje można zobaczyć na stronie organizatorów.
I tym razem nie przywiozłem nic oprócz certyfikatu uczestnictwa w festiwalu. Po rozmowach z jury doszliśmy wspólnie do wniosku, że w takich konkursach prace eksperymentalne, generatywne i działające w czasie rzeczywistym są kierunkiem, w jakim powinniśmy podążać, aby rozwijać formę modern mapping, mimo że dla zwykłego odbiorcy nie są wizualnie tak atrakcyjne jak rendery i przemyślane działania w post produkcji.
Potem były już tylko wywiady, zdjęcia z kwiatami, impreza w klubie na dachu i długie rozmowy w hotelowym lobby. Esencją tego typu formy imprezy jest okazja na poznanie osób o podobnych zainteresowaniach z całego świata, mówiących tym samym językiem o wirtualnej zabawie budynkami i przestrzenią :)
Myślę, że dla większości uczestników wygraną były te 4 dni spędzone razem, które na pewno zaowocują wspólnymi projektami w przyszłości.
Podsumowując event, przez 4 dni festiwalu projekcje ponad 50 artystów obejrzało około 300 000 mieszkańców Moskwy, a festiwal zajął już znaczące miejsce w kulturalnym życiu stolicy.
Jak można się było spodziewać, było na bogato i z rozmachem.