Do napisania tej notki skłoniły mnie wczorajsze nielegalne projekcje w Warszawie, na których KOD i członkowie partii Razem, domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego pod Kancelarią Premiera Rady Ministrów. W formie protestu wyrok TK został wyświetlony na fasadzie budynku.
Nie istnieje jeszcze prawo regulujące tego typu działania, tym bardziej bawią stwierdzenia odnośnie szkodliwości projekcji na elewację budynku.
Aby przerwać działania zwykle znajduje się jakiś inny wygodny dla sytuacji paragraf.
Działania polskich aktywistów to tylko jeden z przykładów guerilla projection (projekcji partyzanckiej, bez zezwolenia) i mam wrażenie, że coraz częściej będziemy spotykać wykorzystywanie projektorów w akcjach protestacyjnych.
Akcje z użyciem świateł gobo czy projektorów nie są jednak ignorowane przez służby mundurowe, dlatego często skupiają się na zrobieniu tylko jednego dobrego zdjęcia. Mocny przekaz trafia do sieci i zostaje rozsiany w mediach społecznościowych.
Protest Greenpeace przeciwko wpłynięciu uzbrojonego w głowice nuklearne brytyjskiego lotniskowca ARK ROYAL do portu w Hamburgu. Organizacja wyświetliła „Mamy na pokładzie broń nukleraną” na rufie statku.
W 1985 polski artysta Krzysztof Wodiczko w geście popracia dla demonstracji przeciwko polityce apartheidu i pożyczkom finansowym RPA przez rząd Margaret Thatcher, skierował projektor na budynek Ambasady RPA wpisując na 2 godziny swastykę w inskrypcje „Good Hope”.
Akcję w grudniowej edycji „Time Out” uznano za jedno z najważniejszych wydarzeń roku w Londynie. via Fundacja Profile
Nielegalne projekcje gobo podczas zjazdu zarządu „Bank of America” via backbonecampaign.org
W Nowym Yorku działa kolektyw aktywistów politycznych The Illuminator, który powstał po projekcjach 99% Occupy Wallstreet.
Skupia się na działaniach w przestrzeni miejskiej z użyciem projektorów, ich prace przybierają bardzo różne formy.
.
via Lucky Tran
Projekcja w proteście praktyk NSA na Sądzie Stanowym NYC.
via Lucky Tran
Pomidor rzucony w Tureckiego premiera na znak solidarności z protestantami w Instabule.
Projekcja na znak protestu zamalowania miejskeij galerii grafftiti 5pointz w Nowym Yorku. via Lucky Tran
Akcja Light Rider w Berlinie, w której uczestnicy mogli zostawić na chwilę swój świetlny Tag (podpis) na murach miasta.
Grupa UbranProjections, podobnie jak aktywiści czy politycy, wychodzi na ulice ze swoją sztuką. Można nazwać to partyzanckimi projekcjami artystycznymi. Ich zdaniem to najskuteczniejszy sposób, by dotrzeć do swojej widowni i złapać ich uwagę z zaskoczenia.
Projekt The Light Cycle, pojawia się niespodziewanie w mieście rozświetlając szare ulice.
Równie ciekawym projektem jest Secret Mapping Expermient, który od czasu do czasu wrzuca zdjęcia ze swoich nielegalnych akcji oświetlania budynków.