Z zasady co wydarzyło się w Łodzi pozostaje w Łodzi. Tym razem jednak chciałbym napomknąć o moim udziale w we-can 2012.
Na 3 dniowej imprezie demoscenowej można było usłyszeć i zobaczyć najlepsze produkcje z tego roku w różnych kategoriach. Mój tyski mapping zaliczał się do kategorii „Wild” i poleciał w sobotę wieczorem przed bardzo wymagającą publicznością.