Japonia od zawsze była dla mnie trochę dziwna, a zarazem to jeden z tych krajów, w którym chyba każdy europejski twórca chciałby pokazać swoje prace. Dla mnie i Radka Rudnickiego okazją ku temu był open call na festiwalu video mappingowym Zushi Media Art Festival.
Jesteśmy zdania, że obraz powinien reprezentować coś więcej niż tylko serię efektów współgrających z architekturą. Postanowiliśmy zaprezentować, jak różne może być postrzeganie rzeczywistości, używając prawdziwych danych. Współpraca z naukowcami jest korzystna dla obu stron i stanowi swego rodzaju pomost pomiędzy światem nauki a sztuką. Radek przy współpracy z wydziałem psychologii Uniwersytetu w Yorku, zorganizował nagranie z badania elektroencefalogramem (EEG) dwóch osób. Mapping w Japonii był dla nas kolejnym ciekawym doświadczeniem przy pracy z prawdziwymi danymi.
Pierwsza próbka była reakcją mózgu na powtarzające się dźwięki u osoby zdrowiej:
Druga z kolei reprezentowała reakcję osoby chorej na schizofrenie:
Radek bazując na tym zestawieniu dźwięków stworzył utwór reprezentujący naprzemiennie oba stany, korzystając z patcha Max/MSP oraz syntezatora modularnego EuroRack.
Ja postanowiłem pozostać w estetyce pracy z WPA, i skupić się głównie na świetle oraz dekonstrukcji budynku. Pierwsza część projekcji mappingu to subtelne zmiany w konturach oraz konstrukcja geometrii, gdzie jedynie czerwony pas przypomina nam o tym, jak właściwie wygląda budynek. Mapping zniekształca poszczególne elementy otaczającego nas swiata, podobnie jak schizofrenia ktora zmienia postrzeganie i odbiór rzeczywistości. Każdy element geometrii 3D oraz światło reaguje do dźwięków w czasie rzeczywistym.
Nagranie z kamery zwykle jest ciemne, więc dla ciekawych detali dorzucam materiał video